Zacznę może od tego, że skale tak na dobrą sprawę wcale nie są potrzebne, tj. ich znajomość nie przyda się jeśli zamierzacie grać tylko piosenki biesiadne czy biwakowe. Żeby wykorzystać gitarę w charakterze zwykłego akompaniamentu do śpiewów pod gołym niebem wystarczy poznać podstawowe akordy, bo skale to już nieco wyższa szkoła gitarowej jazdy i wstęp do gry zaawansowanej, również do improwizacji.
Skale są ważnym elementem, i to generalnie w muzyce, nie tylko w przypadku gry na gitarze. Posługując się różnymi skalami najlepiej oddaje się emocjonalny charakter muzyki, a przecież muzyka ma za zadanie oddziaływać głównie na nasze emocje.
Jeśli zależy wam na rozwoju umiejętności niestety musicie skale poznać. Piszę niestety dlatego, że nauka zdalna (przez internet czy z samouczków) jest w tym wypadku znacznie utrudniona. A to z tego prostego względu, że na większości dedykowanych portali, na forach i stronach hobbystycznych autorzy wypowiedzi posługują się językiem, który dla osób początkujących jest zupełnie niezrozumiały, bo o ile wszyscy mniej więcej wiedzą czym są akordy, o tyle inne określenia takie jak interwały czy inne fachowe określenia i symbole wykorzystywane w zapisie nutowym stają się w większości przypadków czarną magią.
Zacznijmy może od wyjaśnienia czym jest skala, a w następnych postach znajdziecie nieco więcej teorii opracowanej pod kątem osób niekoniecznie zorientowanych w muzycznej terminologii.
Skala to zbiór dźwięków ułożonych w odpowiednim porządku. Skalę opisuje ilość dźwięków i odległości między nimi czyli tzw. interwały. W praktyce zrozumiesz o czym mowa z chwilą gdy zagłębisz się w muzyczne tajniki. W teorii wystarczy, że w tej chwili zapamiętasz, iż każda skala jest grupą kolejno następujących dźwięków o coraz wyższym lub coraz niższym brzmieniu.